Limit kar umownych w nowym p.z.p. #174
Jednym z elementów umów zamówieniowych, które wprowadziło nowe p.z.p. jest określenie łącznego limitu kar umownych.
Na etapie prac nad przepisami proponowano, żeby ustanowić go na sztywnym poziomie 20% wynagrodzenia. Opcja nie znalazła się ostatecznie w ustawie. Mamy więc limit, ale nie mamy już określenia jego maksymalnego poziomu. Od razu wskazywano, że będzie to budziło pokusę strzelania mocno arbitralnymi liczbami, które mają za cel jedyne formalne odhaczenie wymaganego elementu umowy. Jak wygląda praktyka?
Zamawiający wprawdzie nie podjęli akcji „100% limitu!”, jednak nie są wcale wyjątkiem sytuacje, w których limit kształtowany jest na poziomie 40-50% wynagrodzenia. W swojej pracy najczęściej spotykam limity w wysokości 20-30%.
Kiedy wykonawcy decydują się poddać wysokość limitu kontroli KIO nie wychodzą na tym najgorzej. Co jednak ciekawe lepsze wyniki osiągają w sprawach, w których zamawiający sami uwzględniają zarzuty wykonawców po zapoznaniu się z ich odwołaniem. Jeżeli już Izba ocenia merytorycznie dany limit rozstrzygnięcia nie są tak korzystne dla wykonawców.
Napisz komentarz