maj 22, 2024

Łukasz Mróz

Zakaz cesji z wybitymi zębami #259

Krowy nie orzekają w Sądzie Najwyższym. A podobno tylko krowy nie zmieniają zdania. Sędziom SN natomiast się to zdarza. Dobrze obrazuje to kwestia kilku wyroków, którymi dwie dekady temu Sąd Najwyższy w praktyce wybił zęby zakazowi cesji po to, żeby w nowszym orzecznictwie stwierdzić jednak, że przyjęty kurs wymaga korekty.

Zakaz cesji to klasyk lądujący w postanowieniach końcowych umowy. Za jego popularnością wydaje mi się stać głównie fakt, że łatwiej przyciska się… wróć! rozmawia się ze swoim kontrahentem, niż z jakimś większym podmiotem, który kupił wierzytelność.

Fanów zakazu cesji może zdziwić informacja, że Sąd Najwyższym kilkoma swoimi wyrokami dał w praktyce zielone światło łatwemu omijaniu tego zakazu. Co mam na myśli?

Obejście zakazu przez odpowiednie dokumenty

Wśród przepisów regulujących cesję znajduje się taki, który chroni nabywcę wierzytelności. Zgodnie z art. 514 k.c. jeżeli dokument, który przedstawiono mu na potwierdzenie wierzytelności nie zawierał adnotacji o zakazie cesji nabywca skutecznie przejmie wierzytelność, jeżeli o tym zakazie nie wiedział. Ujmując prościej – kupię wierzytelność, że jeżeli nie wiedziałem o zakazie zbycia i nie było go na papierze, który zobaczyłem.

A teraz przejdźmy to tego, co napisał Sąd Najwyższy, czyli:

🏛️ dokumentem na podstawie którego nabywca kupi wierzytelność może być faktura 🏛️ jeżeli wierzytelność jest stwierdzona kilkoma dokumentami kwestię wiedzy o zakazie cesji ustalamy w oparciu o ten papier, który dostał w ręce nabywca

🏛️ ochrona nabywcy nie jest wyłączona nawet, jeżeli nie zadbał on o dokładne zbadanie czy nie istnieje inny dokument, w którym zapisano zakaz cesji

Pewnie widzisz już gdzie otwiera się objazd zakazu cesji. Zakaz cesji jest wprawdzie w umowie przygotowanej przez inwestora, ale wykonawca jako podstawę zbycia wierzytelności o zapłatę wynagrodzenia przedstawia nabywcy wystawione przez siebie faktury bez adnotacji o zakazie. I nie, nie jest to wyimaginowany scenariusz. Właśnie w kontekście zagrań wg takiego scenariusza zapadły wyroki, o których pisałem wyżej.

Zmiana podejścia Sądu Najwyższego

Na pocieszenie – Sąd Najwyższy zreflektował się, że nie do końca leży mu takie funkcjonowanie zakazu cesji. W nowszym wyroku stwierdził, że

🏛️ dokument będący podstawą nabycia wierzytelności, który spowoduje ochronę nabywcy, nie może pochodzić od samego zbywcy; szczególnie jeżeli wierzytelność wynika z umowy, co do której z przepisów albo praktyki rynku wynika zawieranie jej w formie pisemnej

Przekładając to w ramy budownictwa  – normą jest zawieranie kontraktów budowlanych na papierze, więc ten kto chce przejąć wynagrodzenie z takiej umowy ma dopilnować, żeby dostać jej dokument, a nie tylko fakturę wystawioną przez wykonawcę.

Jednak żeby nie zdawać się na orzecznictwo/zastanawiać się pod którą opcją podpisze się akurat ten sędzia, który będzie prowadził Twój proces możesz zaopiekować ten problem w umowie.

Ochrona zakazu cesji przez adnotację w fakturze

Miejscem do tego nie będzie ustęp dotyczący zakazu cesji. Przejdź kilka kroków, które opisuję niżej:

  1. przeskroluj umowę w wordzie do paragrafu, w którym masz rozpisane warunki płatności,
  2. znajdź miejsce dotyczące faktur wystawianych przez Twojego kontrahenta,
  3. do warunków, które musi spełniać faktura pod rygorem jej zwrotu dopisz adnotację o zakazie cesji.
  4. przyjmując faktury pilnuj czy na pewno jest w nich ujęte info o zakazie.

PS Tak, na upartego przy akceptacji starszych wyroków SN, które opisałem nawet to nie da 100% pewności skuteczności zakazu cesji, ale jest to krok, który realnie poprawi sytuację strony, która przewidziała zakaz cesji.

Łukasz Mróz

Od wielu lat swoją wiedzą na temat prawnej strony kontraktów budowlanych dzielę się online jako pisząc teksty, nagrywając podcasty i wideo.

Napisz komentarz

Sprawdź także