maj 08, 2024

Łukasz Mróz

Jak przekonać sąd do swojego rozumienia umowy? #257

„Kombinowana metoda wykładni oświadczeń woli” = 469.379,12 zł.

Zwrot w cudzysłowie wydaje się jakimś teoretycznym potworkiem, którym może być męczony student prawa w czasie sesji egzaminacyjnej. Do momentu kiedy okazuje się, że zaprzęgnięcie tej całą wykładni do pracy w praktyce pozwoliło wykonawcy inwestycji drogowej wygrać niemal pół milion złotych w sporze o roboty dodatkowe. 

Co ważne to zwycięstwo nastąpiło mimo tego, że w umowie i specyfikacji zamawiający zawarł zastrzeżenia takie jak:

🏗️ wykonawca, przygotowując ofertę i kalkulując cenę, powinien dokonać oględziny terenu i jego okolicy oraz uzyskać wszelkie niezbędne informacje co do ryzyka, trudności i wszelkich innych okoliczności, jakie mogą wystąpić w trakcie realizacji zamówienia

🏗️ wykonawca, przed przystąpieniem do wyceny, miał obowiązek sprawdzenia zgodności rzeczywistych rzędnych (nawierzchni jezdni, chodników, terenu) oraz innych danych, w tym badań niezbędnych do realizacji robót, z tymi, które określono w dokumentacji projektowej

🏗️ cena ryczałtowa oferty powinna obejmować pełny zakres robót i uwzględniać powyższe okoliczności.

🏗️ wykonawca powinien też zgłosić w trakcie postępowania przetargowego wszelkie zauważone błędy, omyłki i rozbieżności w dokumentacji projektowej i wystąpić do zamawiającego o ich wyjaśnienie

🏗️ dochodzenie roszczeń z tytułu niezgodności pomiędzy stanem rzeczywistym a opisanym w powyższych dokumentach, nie będzie możliwe

🏗️ po podpisaniu umowy wykonawca nie mógł też wykorzystywać na swoją korzyść dwuznacznych zapisów oraz dochodzić dodatkowych roszczeń wynikających między innymi z: niedoszacowania w przedmiarach i kosztorysach zamawiającego i sporządzonych na ich podstawie kalkulacji własnych, a także z błędów w ofercie, w dokumentacji projektowej i technicznej, umowie, SIWZ, (…), dokumentacji projektowej i przedmiarach; stanowiło to jego ryzyko

Mimo tych wszystkich uwag sąd doszedł do wniosku, że wykonawca powinien dostać dopłatę za roboty, które traktował jako dodatkowe. Żeby rzucić konkretnym kontekstem – chodziło o wymianę gruntu w miejscach, w których przewidywano jego wzmocnienie. A tym, co doprowadziło do tego rozstrzygnięcia była właśnie wykładnia umowy.

Łukasz Mróz

Od wielu lat swoją wiedzą na temat prawnej strony kontraktów budowlanych dzielę się online jako pisząc teksty, nagrywając podcasty i wideo.

Napisz komentarz

Sprawdź także